Polscy fotografowie ślubni, aczkolwiek zdarzają się wyjątki, nie należą do nadzwyczajnie kreatywnych. Plagiatują przeważnie dobrze znane stereotypy, sesje plenerowe powtarzają każdorazowo w tych samych sceneriach i nie próbują zmienić absolutnie niczego. Jednakże to tylko po części ich wina – jej pozostałość leży albowiem po stronie klientów. Państwo młodzi również nie kwapią się do eksperymentów – stanowczo bardziej podatni są powielać to, z czego skorzystali przedtem znajomi. Znając rezultaty i spodziewając, czego mogą oczekiwać, chętni są zapłacić w ten sposób za święty spokój. A szkoda, bo doświadczenie obnaża, że tak rzadkie obecnie innowacyjne zdjęcia ślubne potrafią być dziełem sztuki – ale całokształt zależy nie tylko od otwartości pary młodej, ale też fotografa. I teraz objawia się następny problem – zdjęcia ślubne są wyzwaniem, którego wielu fotografów po prostu nie lubi. Oryginalny fotograf ślubny niema nic przeciwko wyzwaniom a wtedy łatwo o naprawdę imponujące wyniki. Sesja plenerowa nie tylko nad skrajem morza (bo takich są tysiące), ale od razu w wodzie. Dlaczego nie? Jeśli tylko pan młody nie ma nic przeciwko zmoczeniu garnituru, a pani młoda nie obawia się zniszczonej sukienki czy rozmytego makijażu, można podjąć próbę podwodnej sesji zdjęciowej. Pomysłów na śmiałą sesję ślubna jest nadzwyczaj sporo. Wskazane jest porwać się nawet na te najbardziej fantastyczne pomysły w stylu improwizacji nietypowych scen, czy kostiumów. Warto odnaleźć intrygujące i nietuzinkowe miejsce na sesje ślubne np. w starym lesie, zrujnowanym zamku, teatrze, w nocnej scenerii itp. Pomysłów można mnożyć dużo. Hamuje Was zaledwie inwencja i Wasz fotograf ślubny.
Fotografia ślubna Kraków